piątek, 31 października 2014

Sajgonki z kurczakiem, papryką i dynią (bez glutenu, mleka i jajek)

Sajgonki, czyli inaczej spring rolls z nadzieniem z makaronu z fasoli mung, kapusty pekińskiej z dodatkiem  kurczaka, papryki i dyni. Najlepsze prosto z patelni, z dodatkiem pikantnego sosu chilli. 


Składniki:


kapusta pekińskamała główka
makaron z fasoli mung (przezroczysty)100g
filet z kurczaka400g
papryka1 szt
dynia (kostka)1 szklanka
przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka,
czosnek, kolendra 

(lub mieszanka przypraw typu kebab-gyros)
papier ryżowyokoło 30 dużych arkuszy
olej do smażenia

Przygotowanie:

Kapustę pekińską pokroić na drobne kawałki (usuwając dolne twarde części liścia). Dynię pokroić w kostkę. Kapustę i dynię zalać wrzątkiem, gotować kilka minut. Odcedzić na sicie. Makaron zalać wrzątkiem, pozostawić na kilka minut, odcedzić. 
Kurczaka pokroić w drobną kostkę, posypać przyprawami i usmażyć na gorącym oleju. Pod koniec smażenia dorzucić pokrojoną w paski paprykę. Odcedzić z tłuszczu.
Makaron pokroić na kawałki około 3 cm. Wymieszać z pozostałymi składnikami, doprawić do smaku.
Arkusz papieru ryżowego moczyć w wodzie, gdy zmięknie nałożyć farsz, zawinąć boki do środka i dociskając zwijać w rulonik. Smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor.

Poniżej zdjęcia obrazujące jak zawijać sajgonki ;)






wtorek, 28 października 2014

Muffinki z batata (bez glutenu, mleka i jajek)

Te babeczki to mój najbardziej udany kulinarny eksperyment :) To zdecydowanie najlepsze ciasto bez jajek i produktów mlecznych jakie do tej pory upiekłam. Jeśli jesteście na diecie bez nabiału, to koniecznie musicie je wypróbować. 
Właściwie miałam zamiar piec ciasto marchewkowe, ale gdy mój wzrok padł na kupionego wczoraj batata pomyślałam, że dodanie go zamiast marchewki powinno sprawić, że konsystencja ciasta będzie lżejsza, a smak łagodniejszy. Rzeczywiście ciasto jest delikatne, puszyste i sprężyste, a jednocześnie wilgotne. Aż trudno uwierzyć, że nie ma w nich ani odrobiny jajka. Takiej konsystencji i smaku długo szukałam. Jestem tak nim zachwycona, że mam zamiar wykorzystać tą recepturę do upieczenia tortu - bardzo przypomina biszkopt.   




Składniki:


batat (słodki ziemniak)400 g
jabłko1 duża szt
mąka bezglutenowa (Mix it Schar)350 g
olej4 łyżki
proszek do pieczenia bezglutenowy 1 łyżeczka
cukier puder 2/3 szklanki
cukier waniliowy2 łyżeczki
cynamon (niekoniecznie)1/3 łyżeczki

Przygotowanie:

Batata ugotować w całości, bez obierania go ze skórki. (około 30 minut)
Po ugotowaniu obrać i zmiksować za pomocą blendera na gładką masę. Jabłko obrać, wykroić gniazdo nasienne i zmiksować razem z batatem. Dodać cukier, olej, cynamon i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ilość mąki uzależniona jest od wielkości i stopnia wilgotności batata i jabłka, dosypywać mąkę aż do uzyskania dość gęstej konsystencji (jak gęsta śmietana lub jogurt grecki ;). Nakładać łyżką do papierowych foremek i piec w nagrzanym do 190 stopni piekarniku aż do lekkiego przyrumienienia.




Największym powodzeniem cieszyły się babeczki w wersji mini:


Testowo upiekłyśmy część babeczek w papierowych foremkach a część w silikonowych - zdecydowanie lepiej urosły te w papierowych. Sami zobaczcie różnicę:




Chleb gryczany (bez glutenu, mleka i jajek)

Chlebek bezglutenowy na bazie mąki z niepalonej gryki - bez miksów, bez kukurydzy, ryżu. Charakterystyczny gryczany smak łagodzi dodatek karobu i kolendry. Wypieki z mąki gryczanej mają często tendencję do kruszenia się i szybkiego wysychania, ale aby temu zapobiec wystarczy dodać więcej siemienia 
lnianego i skrobi np. ziemniaczanej. Chleb ten bardzo dobrze się kroi, nie rozsypuje się i nadaje się na kanapki do pracy czy szkoły.



Składniki:

mąka gryczana jasna
2 szklanki
skrobia ziemniaczana1 szklanka
woda i/lub mleko sojowe2 szklanki
siemię lniane mielone3 łyżki
cukier ciemny brązowy1 łyżka
sól1 łyżeczka
drożdże instant1 torebka (7g)
olej3 łyżki
karob mielony 2 łyżeczki
kolendra mielona1/2 łyżeczki

Zamiast części lub całości wody lepiej użyć mleka roślinnego (np. sojowego lub innego dozwolonego w ramach diety) chleb ładniej wyrośnie. (Mój jest tylko z wodą)
Skrobię ziemniaczaną można zastąpić tapioką lub skrobią kukurydzianą.
Karob można zastąpić łyżeczką kakao lub kawą instant z cykorii. 

Przygotowanie:

Wymieszać suche składniki, dodać wodę (powinna być ciepła - około 30 stopni C) i olej. Wymieszać łyżką lub mikserem z końcówką do gęstych ciast. 
Przełożyć do nasmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką foremki (moja keksówka ma wymiary 35 x 12 cm), wyrównać wierzch zmoczoną wodą dłonią, przykryć i pozostawić na około 30-40 minut do wyrośnięcia (chleb powinien podwoić objętość) 
Nagrzać piekarnik do 190 stopni C. 
Przed włożeniem chleba do piekarnika posmarować wierzch "kisielem" przygotowanym z pół łyżeczki skrobi ziemniaczanej i 1/4 szklanki wody, z dodatkiem łyżeczki oleju. Zabieg ten sprawi, że skórka będzie cieńsza i mniej wysuszona. Zapraszam do zakładki "Porady i triki", gdzie znajdziesz opis przygotowania i więcej porad dotyczących bezglutenowych wypieków.

Piec około 45-50 minut bez termoobiegu. Sprawdzić suchym patyczkiem czy nie jest surowy w środku. 

Po upieczeniu wyjąć z foremki i pozostawić do ostygnięcia - najlepiej położyć go najpierw na jednym, potem na drugim boku na bambusowej macie lub metalowej kratce.


wtorek, 21 października 2014

Jaglany deser daktylowo bananowy (bez mleka, jajek i glutenu)

Tym razem deser jaglany, który przypomina sernik na zimno. Robimy różne jego wersje  - owocowe, rodzynkowe, orzechowe - wszystkie są przepyszne, ale ten z daktylami i bananem wyjątkowo przypadł nam do gustu. Deserki nalewamy do silikonowych foremek, które są bardzo wygodne, bo dzieci mogą same chwycić sobie serek z lodówki, kiedy mają ochotę na coś pysznego ;) 




Można przygotować wersję wegańską (z agarem) lub z żelatyną.

Składniki:
kasza jaglana ugotowana na miękko 1 szklanka
mleko ryżowe, sojowe lub inne1,5 szklanki
dojrzały banan1 szt
daktyle8 szt
agar lub żelatyna2 łyżeczki
Polewa:
krówki sojowe
4-5 szt
mleko sojowe2 łyżki

Dla osób uczulonych na soję zamiast polewy krówkowej polecam syrop daktylowy lub z agawy.

Przygotowanie:
Daktyle zalać wrzątkiem, po kilku minutach (gdy zmiękną) odlać nadmiar wody.
Żelatynę (lub agar) zalać 3 łyżkami mleka i zostawić aby spęczniała.
Resztę mleka zagotować, wyłączyć kuchenkę, dodać żelatynę/agar i wymieszać do rozpuszczenia. Do gorącego mleka wrzucić daktyle, pokrojonego banana, kaszę i zmiksować  za pomocą blendera na gładką masę. Przelać do miseczek lub foremek silikonowych. (Aby po ostudzeniu wychodziły ładne "babeczki" można foremki lekko nasmarować np. olejem)

Polewę krówkową przygotować rozpuszczając w gorącym mleku pokruszone krówki, można dodatkowo podgrzać wstawiając naczynie do gorącej wody. (lepiej nie rozpuszczać w garnku na kuchence, bo bardzo łatwo przypalić ;)






poniedziałek, 20 października 2014

Kotlet schabowy dla alergika (bez glutenu, bułki, jajek)

Zanim odkryłam panierkę lnianą rzadko robiłam kotlety schabowe - bez mąki pszennej i jajek wydawały mi się zbyt suche i twarde. Na szczęście panierowanie w mielonym lnie zapobiega wysuszeniu i daje rewelacyjne rezultaty - kotlety są chrupiące na zewnątrz i soczyste w środku, smakują naprawdę świetnie. 



Składniki:
schab 4 plastry
sięmię lniane mielone  3 łyżki
mąka kukurydziana lub ryżowa 1 łyżka
sól
smalec lub olej do smażenia

Można też zastąpić mąkę skrobią np. z tapioki, lub zrezygnować zupełnie z dodatku mąki.
Zwykle używam mielone nasiona lnu odtłuszczone - do kupienia w każdej aptece, czy supermarkecie.

Przygotowanie:
Mięso rozbić tłuczkiem, posolić (szczyptę soli na jednego kotleta). 
Osobiście nie dodaję do schabowych żadnych dodatkowych przypraw, aby nie przytłumiać naturalnego aromatu ;)
Siemię lniane wymieszać z mąką, obtaczać kotlety mocno dociskając.
Smażyć na rozgrzanym tłuszczu do przyrumienienia. 




Zupa jarzynowa z kapustą, pomidorami i papryką

Jesienna zupa ze świeżych warzyw, jedna z naszych ulubionych. Moje dzieci nie przepadają za typową zupą jarzynową, zwłaszcza nie lubią brukselki i pora, ale taką wersję zjadają z dokładką ;)



Składniki:


kapusta świeża
1/4 główki
papryka1 szt
pomidory2 szt
marchew2 szt
ziemniaki4-5 szt
koperek1 łyżeczka
sól, pieprzdo smaku
oliwa lub olej
filet z indyka lub kurczaka
1 łyżeczka
200 g

Do mojej zupy wrzuciłam zieloną paprykę, ale czerwona zdecydowanie lepiej poprawiłaby kolor ;) 

Przygotowanie:

Mięso ugotować w osolonej wodzie. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, usunąć nasiona i pokroić. Z papryki usunąć gniazdo nasienne, pokroić w drobne paski.
Kapustę poszatkować, zalać wrzątkiem, chwilę pogotować i odlać wodę. Dodać ziemniaki, marchew, pomidory, paprykę, oliwę i mięso,  zalać wodą i gotować aż ziemniaki będą miękkie. Doprawić solą, pieprzem, dodać koperek (świeży lub suszony).


Śniadanie - budyń malinowy z kaszą jaglaną i granatem (bez glutenu, mleka i jajek)

Ciepły budyń sprawdza się świetnie zwłaszcza w pochmurne jesienne i zimowe poranki. 


Składniki:
kasza jaglana ugotowana na miękko 1 szklanka
mleko ryżowe, sojowe lub inne 2 szklanki
sok malinowy (lub wiśniowy) 1/4 szklanki
skrobia ziemniaczana  1 łyżka
skrobia kukurydziana (lub tapioka) 1 łyżka
granat 1/4 szt

Zamiast skrobi można użyć budyniu bezglutenowego, najlepiej bez dodatku sztucznych barwników. 

Przygotowanie:

Kaszę ugotować po uprażeniu - przepis tutaj. (ja zwykle gotuję wieczorem żeby rano oszczędzić cenny czas ;)

1,5 szklanki mleka zagotować, w pozostałej ilości zimnego mleka rozprowadzić skrobię. Do wrzącego mleka wlać skrobię i mieszając zagotować do zgęstnienia. Dodać sok, kaszę jaglaną i wymieszać. Ewentualnie dosłodzić do smaku.


wtorek, 7 października 2014

Tradycyjny bigos myśliwski

Do gotowania bigosu zmotywowali mnie zagraniczni goście, którzy zażyczyli sobie właśnie tą najbardziej tradycyjne danie. Na szczęście jest to jedna z nielicznych potraw kuchni polskiej, która jest naturalnie bezglutenowa i nie wymaga zmian receptury. Ugotowałam wielki gar bigosu, który można chyba nazwać wersją myśliwską: z grzybami, suszonymi śliwkami i jałowcem. Jeśli dysponujemy odpowiednio dużym garnkiem ciśnieniowym, to znacznie szybciej i łatwiej przeprowadzimy kapustę w stan bigosu. Wbrew pozorom nie jest to wcale nowoczesna metoda, nasi przodkowie też tak gotowali. W dawnych czasach zalepiano szczelinę wokół pokrywy kotła ciastem, a gdy bigos był już gotowy wybuchał z donośnym "wiwatem". Mam nadzieję, że strażnicy tradycji kulinarnych wybaczą mi dodatek koncentratu pomidorowego, którego brak w staropolskich przepisach ;)



Składniki:

kiszona kapusta2 kg
świeża kapusta1 główka około 2 kg
grzyby suszoneokoło 50 g
śliwki suszone200 g
kiełbasaokoło 400 g
filet z indyka lub kurczakaokoło 400 g
pieczona wieprzowina
lub wołowina (ew. surowe)
około 300 g
czosnek1 ząbek
koncentrat pomidorowy (niekoniecznie) puszka 70 g
ziele angielskie, liść laurowy, jałowiec po kilka szt.
kolendra mielona0,5 łyżeczki
słodka papryka1 łyżeczka
majeranek, tymianek0,5 łyżeczki
kminek mielony0,25 łyżeczki
sól, pieprzdo smaku
olej lub smalec do smażenia

Przygotowanie:

Kiszoną kapustę przepłukujemy wodą, odsączamy i kroimy. Zalewamy wrzątkiem, gotujemy chwilę i wylewamy wodę. Jeśli kapusta jest bardzo kwaśna czynność można powtórzyć kilkakrotnie. Ze świeżej kapusty wykrawamy głąb, szatkujemy, zalewamy wrzątkiem i gotujemy kilka minut, następnie wylewamy wodę. Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem, gdy po kilku minutach zmiękną, odcedzamy i kroimy. Podobnie postępujemy z suszonymi śliwkami - zwłaszcza jeśli były konserwowane dwutlenkiem siarki lub sorbinianem potasu trzeba je dobrze wypłukać gorącą wodą. Surowe mięso kroimy w kostkę i podsmażamy lekko na smalcu lub oleju. 
Oba rodzaje kapusty łączymy z grzybami, liśćmi laurowymi, zielem angielskim i rozgniecionymi owocami jałowca. Dolewamy wody i gotujemy na małym ogniu około 1 godziny. 
Dodajemy mięso, kiełbasę, resztę przypraw, solimy i dusimy na małym ogniu około 2 godz. Na koniec dodajemy śliwki, koncentrat pomidorowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojone na kawałki pieczone mięso. Jeśli dysponujemy sosem z pieczeni, możemy również dodać. Gotujemy na bardzo małym ogniu, od czasu do czasu mieszając (po dodaniu śliwek i koncentratu ma większe tendencje do przypalania). Najlepsze efekty osiągniemy doprowadzając bigos do wrzenia i potem pozostawiając go do ostygnięcia, powtarzając cykl co najmniej kilka razy. Im więcej razy odgrzewany, tym smaczniejszy :)






Grochówka dla dzieci

Na jesienne chłody najlepszy jest talerz gorącej zupy. Grochowa nadaje się idealnie, bo rozgrzewa i jest wyjątkowo sycąca. Lepiej od razu ugotować większą porcję ;) 



Składniki:


groch łuskany połówki
200 g
marchew3 szt
ziemniaki5-6 szt
seler1/4
czosnek1 ząbek
majeranek1 łyżeczka
sól, pieprzdo smaku
liść laurowy
kiełbasa zwyczajna lub parówki
boczek wędzony (niekoniecznie)

Osoby uczulone na rośliny strączkowe np. soję czy fasolę powinny zachować ostrożność, gdyż groch może również wywołać u nich uczulenie. 
W przygotowaniu grochówki dla dzieci, zwłaszcza alergików najważniejsze jest kilkakrotne wypłukanie grochu - przed namoczeniem aby usunąć zanieczyszczenia, po namoczeniu i po obgotowaniu aby pozbyć się zawartych w nasionach grochu oligosacharydów odpowiedzialnych za dolegliwości trawienne i wzdęcia.

Przygotowanie:

Groch przebieramy, usuwamy ewentualne zanieczyszczenia, pociemniałe nasiona i dokładnie płuczemy. Zalewamy litrem gorącej wody i odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Następnie wodę wylewamy, nalewamy świeżą i gotujemy kilka minut. Po obgotowaniu ponownie wodę wymieniamy. Gotujemy groch do miękkości, najszybciej w garnku ciśnieniowym. Ziemniaki kroimy w kostkę, marchew i selera ścieramy na tarce o dużych oczkach. Dodajemy do grochu warzywa, pokrojoną kiełbasę (opcjonalnie również podsmażony boczek), przyprawy. Gotujemy aż ziemniaki staną się miękkie i groch się rozpadnie. 

niedziela, 5 października 2014

Ciasteczka kokosowo - migdałowe a la Rafaello (bez glutenu, mleka i jajek)

Dawno temu uwielbiałam Rafaello... Chociaż jestem na diecie bezglutenowej od kilkunastu lat, nadal pamiętam je doskonale. Wspomnienie tego smaku łączącego kokos, migdały i białą czekoladę zmusiło mnie do upieczenia podobnych bezglutenowych ciasteczek. Wyszły pyszne i na pewno zrobię je jeszcze w przyszłości. Zwłaszcza, że własnie przyszło mi na myśl aby upiec je w formie do "orzechów" - wtedy można by pokusić się o wersję nadziewaną kremem :)




Składniki:

skrobia kukurydziana, ryżowa
lub tapioka
1 szklanka
mielone midały0,5 szklanki
wiórki kokosowe0,5 szklanki
siemię lniane mielone1 łyżka
mleko (sojowe, ryżowe lub inne)2 łyżki
margaryna bezmleczna100g
cukier puder0,5 szklanki
aromat waniliowykilka kropli

do polania biała czekolada lub dla uczulonych na mleko wegańska polewa do ciast:

masło kakaowe lub stały olej kokosowy (nierafinowany)40g
mleko sojowe/ryżowe/kokosowe
w proszku
3 łyżki
cukier puder1 łyżka
aromat waniliowy

3 krople

całe migdały i wiórki kokosowe do dekoracji

Przygotowanie:
Mielony len mieszamy z mlekiem, odstawiamy na kilka minut aby spęczniał. Miękką margarynę rozcieramy z cukrem i skrobią. Dodajemy len, mieszamy. Dosypujemy mielone migdały i wiórki kokosowe, wyrabiamy ciasto. Rozwałkowujemy na około 0,5 cm, wycinamy kieliszkiem okrągłe ciasteczka. (Można też formować z ciasta kulki i rozpłaszczać je)

Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku do lekkiego przyrumienienia. (około 20 minut)

Tłuszcz kakaowy lub kokosowy rozpuszczamy w garnuszku zanurzonym w gorącej wodzie. Dodajemy mleko w proszku, cukier i aromat, mieszamy do połączenia się składników.

Po wystygnięciu ciasteczek oblewamy je polewą, posypujemy wiórkami kokosowymi i na kapkę polewy przyklejamy migdały.







Blondie - sernik z kaszy jaglanej z gruszkami (bez sera, mleka, glutenu i jajek)

Ciasto jaglane, które trudno sklasyfikować - trochę przypomina sernik, a trochę brownie w wersji blond. Jest wilgotne, ma bogatą konsystencję i pachnie tak cudownie, że ciężko odmówić sobie kolejnego kawałka ;) 



Składniki:


kasza jaglana ugotowana na miękko3 szklanki
gruszki 3 szt
mleko (ryżowe, sojowe, kokosowe lub inne)0,5 szklanki
mąka jaglana 1 szklanka
skrobia z tapioki, kukurydzy lub ziemniaczana0,5 szklanki
proszek do pieczenia bezglutenowy2 łyżeczki
cukier puder 0,5 szklanki
olej lub margaryna5 łyżek
cynamon 0,5 łyżeczki
aromat waniliowykilka kropli

Jeśli nie macie uczulenia na mleko,  możecie wzbogacić skład o startą białą czekoladę. 
Aby przygotować wersję dietetyczną wystarczy zamienić cukier na odpowiednią ilość stevii lub ksylitolu.



Przygotowanie:

Aby otrzymać 3 szklanki ugotowanej kaszy, trzeba użyć 1 szklanki suchej kaszy i ugotować ją najlepiej według tego przepisu. Jeśli wolicie gładką konsystencję kaszę można zmielić maszynką lub za pomocą blendera. Ja użyłam niezmielonej, w gotowym wypieku zupełnie to nie przeszkadza. 
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.
Dwie gruszki obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy do kaszy gruszki, mleko, olej, mąkę, skrobię i proszek do pieczenia, cynamon oraz aromat waniliowy. Jeśli zamiast oleju używamy margaryny lub masła, to trzeba je przed dodaniem do masy rozpuścić. Mieszamy łyżką do połączenia składników. Przekładamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia, lub natłuszczonej silikonowej formy. Wyrównujemy powierzchnię i układamy na wierzchu plasterki trzeciej gruszki.

Pieczemy w temperaturze 180-190 stopni około godziny. 



Po ostygnięciu wierzch ciasta posypujemy cukrem pudrem roztartym ze szczyptą cynamonu.



Ciasta bez miksera

piątek, 3 października 2014

Najlepsze sushi - futomaki z melonem

Bardzo lubię kuchnię japońską, jest dla mnie nieocenionym źródłem wielu bezglutenowych inspiracji. Najczęściej przygotowywanym przeze mnie japońskim daniem jest oczywiście sushi. Uwielbiam eksperymentować i używam różnych, niekoniecznie japońskich dodatków. Np. kiedyś wymyśliłam, że zamiast ogórka czy awokado lepszy będzie świeży zielony melon. Wszystkim tak bardzo zasmakowała ta wersja, że stała się naszym absolutnym nr 1. Chociaż mam książki z setkami przepisów na sushi, na razie domownicy nie zgadzają się na większe eksperymenty - nasze sushi musi być obowiązkowo z dodatkiem  melona. Jeśli jeszcze takiego nie jedliście musicie koniecznie spróbować!




Jeżeli nie przepadacie za smakiem wodorostów nori, mamy też wersję nigiri, którą samodzielnie przygotowała moja 5-letnia córeczka :)


Składniki:


ryż do sushi1 szklanka
woda1,5 szklanki
ocet ryżowy lub jabłkowy2 łyżki
sól0,5 łyżeczki
cukier1,5 łyżki
zielony podłużny melon1 plaster
łosoś (może być wędzony)około 100g
ser śmietankowy w plastrach np. paprykowy kilka plasterków
(dla uczulonych na mleko zamiast sera użyć tofu,
najlepsze marynowane lub wędzone)
wasabido smaku
wodorosty noriokoło 6 arkuszy


Przygotowanie:

Jak ugotować ryż na sushi?

Ryż moczymy przez około 30 min, płuczemy kilkakrotnie i odsączamy na sitku.
Wsypujemy ryż do garnka, zalewamy w wodą, a garnek przykrywamy.  Po zagotowaniu zmniejszamy płomień na najmniejszy i gotujemy 15 min. Po tym czasie wyłączamy kuchenkę i czekamy 15 min.

Rozpuszczamy w occie ryżowym sól i cukier (można dodać łyżkę wody i lekko podgrzać). Otrzymujemy zaprawę do ryżu nazywaną awase-zu.

Po ugotowaniu ryż przekładamy do miski, skrapiamy zaprawą octową i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Aby przyspieszyć stygnięcie można wachlować ryż, wkładanie go do lodówki jest niezgodne ze sztuką ;) Ryż musi ostygnąć, zawijanie w wodorosty ciepłego ryżu spowoduje, że będą gumowate.  Aby ryż nie wysychał, miskę przykrywamy wilgotną lnianą ściereczką.
Melona obieramy ze skórki, usuwamy nasiona i kroimy wzdłuż na paski o przekroju 1x1cm. 
Na bambusowej macie układamy arkusz wodorostów nori błyszczącą stroną do spodu. Nakładamy warstwę ryżu na 2/3 powierzchni, zostawiając pasek z jednego boku pusty. Ryż wyrównujemy (najlepiej lekko uklepać) układamy na środku pasek melona, łososia i pasek sera (lub tofu). Dodajemy wasabi (dzieci wolą bez ;). 


Rolkę zwijamy dosyć ciasno, rozpoczynając od boku wypełnionego ryżem, w kierunku boku pustego. Kroimy na plastry około 1,5 - 2 cm.
Podajemy z sosem sojowym - my używamy bezglutenowego np. Tamari Bio.